Ariana | Blogger | X X

niedziela, 27 września 2015

Krew na śniegu

Jo Nesbo, "Krew na śniegu", Wydawnictwo Dolnośląskie, 2015 r.



Olav zarabia na życie jako płatny zabójca. Nie ma przyjaciół ani rodziny, nikogo z kim mógłby szczerze porozmawiać, zwyczajnie spędzić czas. Pewnego dnia spotyka kobietę swoich marzeń, ale... Po pierwsze, ona jest żoną jego szefa. Po drugie, Olav właśnie dostał zlecenie, by ją zabić. Bohater nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, jak niecodzienne zlecenie wpłynie na jego życie, ani jakie będą jego skutki. Nie powiem więcej, bo nie chciałbym zdradzić całej fabuły tej króciutkiej historii. 

Bez owijania w bawełnę już na samym wstępie napiszę - nie tego się spodziewałem. Gorliwie zapewniające nas opinie "Wybuchowa mieszanka zbrodni i zemsty", czy "Wielki finał jest krwawy, szalony i pełen czarnego humoru (...)." jakoś nie sprawdziły się w moich odczuciach. Co tu dużo mówić, po prostu historia Olava jest zbyt krótka, za mało wątkowa, żebym zdążył się w ogóle przywiązać do któregoś z bohaterów i, by historia ta była mnie w stanie zaciekawić. Owszem,












Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...