M. A. Trzeciak, "Dwa życia Kiki Kain", Novae res, 2015 r.
Dotychczas realizm magiczny w literaturze był dla mnie nurtem nieznanym i raczej mało interesującym. Sprawa uległa diametralnej zmianie gdy po raz pierwszy wziąłem do ręki książki będące dziełem M. A. Trzeciak. Dopiero ta autorka, zniekształcając pojęcie czasu, opowiadając historię z kilku perspektyw w odmienne sposoby, oczarowując czytelnika niepowtarzalnym, magicznym klimatem, a także mieszając fikcję z rzeczywistością do tego stopnia, że granica między nimi zaczyna się ścierać udowadnia, że realizm magiczny to wspaniały nurt.
Fenomenalnie opowiedziana historia Kiki, Kary, Karo, Karoliny Klementyny nie pozwoli o sobie zapomnieć. Wszystko zaczyna się w dniu, kiedy w życiu obu pisarzy pojawia się tajemnicza Kika Kain. Jej przeszłość przepełniona jest niezwykłymi historiami, a ona sama okazuje się odgrywać w życiu twórców znacznie ważniejszą rolę, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać... Wspaniała, porywająca i zaskakująca lektura! M.A. Trzeciak zabiera Czytelników w fascynującą podróż w głąb ludzkiej psychologii i przekracza granice wyobraźni.
"Dwa życia Kiki Kain" to kolejny dowód na to, że Trzeciak jest pisarką szalenie inteligentną, zgrabnie pogrywającą sobie z rzeczywistością i fikcją, zmuszającą czytelnika do wielu refleksji. W swojej najnowszej powieści porusza problemy ludzkiego bytu, naszej natury, sensu życia, a także tego, jakie znaczenie ma dla nas sztuka. Sami przyznacie, że nie łatwo jest odpowiedzieć na te pytania, a jeszcze trudniej jest zmusić czytelnika do tego, by sam się nad chwilę zastanowił. Jednakże wszyscy, którzy poznali już prozę tej wybitnej artystki wiedzą, że po jej książkach można spodziewać się wszystkiego. Nawet tego, co wydaje się być niemożliwe. i trudne do wykonania.
"Nadmiar wyobraźni prowadzi do wyobcowania. Ale przecież jej brak to czysta pustka. A pustka jest gorsza niż śmierć."
Im dalej w fabułę, tym coraz ciekawiej. Poznana z początku historia Kiki Kain, barwnej osobowości pochodzącej z jeszcze bardziej intrygującej rodziny wraz z włączeniem się do akcji przeciwnika Radosława (Radona) zaczyna się komplikować, tym samym wzbudzając coraz większe zainteresowanie czytelnika. Najnowsza powieść Marty A. Trzeciak pokazuje nam, że wyobraźnia tej autorki nie zna żadnych granic. Zatapiając się w tej lekturze musimy od początku zdawać sobie, że oto trzymamy w rękach powieść niebanalną, jedyną w swoim rodzaju. W całym morzu podobnych pozycji Trzeciak wybija się ponad wszystkich pomysłem, który został zaprezentowany po raz pierwszy.
Obaj pisarze, zakochani po uszy w tajemniczej dziewczynie, toczą walkę na wyobraźnię, kreując dwie historie życia ich lubej. Każda z nich jest przede wszystkim magiczna, ale i bardzo realistyczna. Czytelnik może sam wybrać, która wersja jest prawdziwa i czy w ogóle któraś z nich taka jest. Niesamowite posunięcie. Ponadto możemy również zobaczyć ciemniejsze oblicze wyobraźni, która tworząc, równocześnie może niszczyć. Nie ukrywam, Marta A. Trzeciak poprowadziła akcję w fascynujący sposób i wykreowała książkę tak magiczną, że każdy z nas powinien ją przeczytać. Każde kolejne spotkanie z prozą tej autorki utwierdza mnie w przekonaniu, iż jej wyobraźnia to coś niesamowitego, a talent literacki jest godny pozazdroszczenia. "Dwa życia Kiki Kain" jest lekturą refleksyjną, ale przede wszystkim bardzo magiczną i realistyczną. Brakuje mi słów, by ukazać jej wspaniałość. Przeczytajcie, bo naprawdę warto!
Oceniam: 10/10
Za możliwość przeczytania tego arcydzieła dziękuję Marcie A. Trzeciak.