Autor: Iwona Menzel
Tytuł: Szeptucha
Stron: 320
Wydawca: MG
Data wydania: 16 kwietnia 2014
Są takie książki, które chce się przeczytać wyłącznie z racji na świetną okładkę. Taka powieścią jest "Szeptucha", w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Ale czy okładka wystarczy, żeby książkę polecić?
Życie w Waniuszkach wciąż jeszcze opiera się na niewzruszonym fundamencie zasad, tradycji i Słowa Bożego. Wszystko ma tam swój ład, ludzie czynią to, co do nich należy, każdy wie, gdzie jest jego miejsce. Jednak nawet i do Waniuszek nieuchronnie nadciąga nowe. Legenda o tajemniczym pustelniku, który na uroczysku Łojmy zbierał popsute lalki i przybijał je do drzew, sprowadza do Waniuszek znanego filmowca z Warszawy, Alka Litwina. Olena pomaga mu odnaleźć ślady zagadkowego samotnika, uważanego przez okoliczną ludność za świętego. Choć szeptucha i reżyser żyją w dwóch zupełnie odmiennych światach, wspólne poszukiwania zbliżają ich do siebie. Olena znajduje w Alku przyjaciela i powiernika, z którym może się podzielić sekretami swojej sztuki lekarskiej i najskrytszymi myślami. Po raz pierwszy w życiu nie czuje się samotna.
Iwona Menzel urodziła się w Warszawie, gdzie w socjalistycznej rzeczywistości spędziła jak najbardziej szczęśliwe dzieciństwo i ukończyła studia na Wydziale Architektury. Wyjazd z Polski, konsekwencję zawartego w Wiedniu ślubu z obywatelem niemieckim, uważała za duże poświęcenie i miała rację: od tej chwili życie stało się jednym pasmem rozstań, powrotów i nieporozumień. Mieszka i pracuje w Darmstadt, dawnej stolicy Hesji. Koordynuje duże projekty urbanistyczne. Przez wiele lat działalność literacka autorki ograniczała się głównie do niemieckich tekstów fachowych i niezliczonych listów do rodziny w Polsce.
Zdjęcie pobrane z internetu. |
"Szeptucha" jest powieścią bardzo klimatyczną. Z wielką przyjemnością wraz z główną bohaterką przeniosłem się na, można by rzec, koniec świata. Z łatwością przychodziło mi wyobrazić sobie mieszkańców i ich zachowanie. Autorka wplata również legendy i tajemnice dotyczących regionu, w którym dzieje się akcja powieści. Mieszanka idealna, żeby stworzyć tajemniczą wieś, gdzie każdy czytelnik z chęcią zawędruje.
Dzięki Iwonie Menzel możemy dowiedzieć się nieco o postrzeganiu świata szeptuchy przez starą ludność, która wierzy, że zioła posiadają magiczną moc leczniczą, a umiejętności tytułowej szeptuchy są nieograniczone i zawsze skuteczne. Z ogromną ciekawością zatopiłem się w tych fragmentach, gdzie mogłem się na ten temat czegokolwiek dowiedzieć.
Bohaterowie książki, byli tak wyraziści i często zachowywali się tak naturalnie, że w pewnym monecie zacząłem się zastanawiać, czy też postaci nie są wzorowane na prawdziwych ludziach. Z chęcią poznałbym niektórych z nich, bo autorka potrafiła czytelnika naprowadzić na drogę przyjaźni lub nienawiści w relacjach z wymyślonymi postaciami.
Powieść polecam każdemu, kto chciałby się przekonać, jak naprawdę wygląda sielankowa wieś. Wbrew pozorom, nie jest ona tak piękna jak mogłoby się wydawać. Z wielką przyjemnością zapraszam czytelników w podróż do podlaskiej wsi.
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu MG.