Autor: Beata Gołembiowska
Tytuł: ,,W jednej walizce. Polska arystokracja na emigracji w Kanadzie"
Stron: 260Wydawca: Poligraf
Wydane: 1 grudnia 2011
Ocena: 8/10
Lubicie historie? Połowa czytelników podnosi ręce do góry, a druga połowa nie podnosi niczego. Tak jak myślałem. Te podręczniki są nudne, brzydkie, a i czasami nauczyciele pozostawiają wiele do życzenia. Chcesz poznać historię z drugiej strony? Sięgnij po ,,W jednej walizce...", a gwarantuję, że historia będzie twoim ulubionym przedmiotem.
Książka i dołączony do niej film opowiadają o dziejach przedstawicieli znanych polskich rodów arystokratycznych, zmuszonych do szukania nowej ojczyzny w Kanadzie. W albumie - książce "W jednej walizce" zawarte są fascynujące dzieje ludzi, którzy utraciwszy całe mienie, zabrane nielegalnie przez komunistów, zaczęli życie na emigracji w Kanadzie, trzymając w ręku symboliczną "jedną walizkę".
Beata Gołembiowska (ur. 1957) - urodziła się w Poznaniu, gdzie ukończyła również studia. W 1989r. wraz z rodziną wyemigrowała do Kanady i osiedliła się w Montrealu. Jej debiutem literackim jest książka pt. ,,Żółta sukienka".
Spodobało mi się to, że autorka nie zaczęła od wywiadów. Zrozumiale i wyczerpująco przedstawiła nam historię polskich szlachciców, co bardzo ułatwiło zrozumienie książki. Bardzo dobry pomysł. Nie wiem czemu, ale zrobiło mi się smutno, kiedy dowiedziałem się, że moi rodacy opuścili kraj z najważniejszymi rzeczami. Było ich tak mało, iż zmieściły się w jednej walizce. Rzeczywiście dość smutna wizja.
W albumie nie ma niespodziewanych zwrotów akcji. Nie czyta się jej z wypiekami na twarzy. Nie ma tutaj wartkiej akcji. Jest jednak autorka, która z lekkością włada piórem. I są też ludzie, którzy zmuszeni zostali do zamieszkania w Kanadzie. Każdy z nich opowiada swoją historię, od czasu do czasu dodając trochę humoru. Powieści może nie czyta się z wypiekami, ale za to czyta się ją szybko i przyjemnie.
Pozycja jest pięknie wydana. Duża, w twardej oprawie. Z masą ciekawych zdjęć w środku. Wnętrze poza samymi zdjęciami, kryje w sobie ciekawe wywiady z emigrantami, których treść zamieszczona jest na cudownie pachnących nowością stronicach. Aż miło trzymać taką książkę w rękach.
Komu polecam? Każdemu. Moim zdaniem to wstyd i hańba, żeby szanujący się Polak nie wiedział nic a nic o emigracji naszych rodaków. Książka jest cennym źródłem wiedzy, z którą powinien zapoznać się każdy patriota.
Spodobało mi się to, że autorka nie zaczęła od wywiadów. Zrozumiale i wyczerpująco przedstawiła nam historię polskich szlachciców, co bardzo ułatwiło zrozumienie książki. Bardzo dobry pomysł. Nie wiem czemu, ale zrobiło mi się smutno, kiedy dowiedziałem się, że moi rodacy opuścili kraj z najważniejszymi rzeczami. Było ich tak mało, iż zmieściły się w jednej walizce. Rzeczywiście dość smutna wizja.
W albumie nie ma niespodziewanych zwrotów akcji. Nie czyta się jej z wypiekami na twarzy. Nie ma tutaj wartkiej akcji. Jest jednak autorka, która z lekkością włada piórem. I są też ludzie, którzy zmuszeni zostali do zamieszkania w Kanadzie. Każdy z nich opowiada swoją historię, od czasu do czasu dodając trochę humoru. Powieści może nie czyta się z wypiekami, ale za to czyta się ją szybko i przyjemnie.
Pozycja jest pięknie wydana. Duża, w twardej oprawie. Z masą ciekawych zdjęć w środku. Wnętrze poza samymi zdjęciami, kryje w sobie ciekawe wywiady z emigrantami, których treść zamieszczona jest na cudownie pachnących nowością stronicach. Aż miło trzymać taką książkę w rękach.
Komu polecam? Każdemu. Moim zdaniem to wstyd i hańba, żeby szanujący się Polak nie wiedział nic a nic o emigracji naszych rodaków. Książka jest cennym źródłem wiedzy, z którą powinien zapoznać się każdy patriota.
Za możliwość przeczytania tej fascynującej książki serdecznie dziękuję akcji