Autor: Ewa Nowak
Tytuł: Nie do pary
Wydawca: Egmont
Szesnastoletni Alek przeżywa okres buntu. Potwierdzenia własnej wartości szuka głównie w oczach płci przeciwnej, co prowadzi do kontaktów z wieloma dziewczynami. W końcu chłopak całkowicie się gubi w swoich uczuciach. Wplątuje się w niezręczne sytuacje, a zarazem traci poczucie bezpieczeństwa, bo rozpada się jego rodzina. Czy Alkowi uda się wyjść na prostą i zrozumieć, co jest w życiu ważne? (opis z tyłu okładki)
Ewa Nowak - któż jej nie zna? Który z czytelników nie przeczytał co najmniej kilku jej książek? Niedawno dane mi było przeczytać "Pajączka na rowerze", lekturę dla najmłodszych, która omawia temat miłości w sposób tak prosty, że nawet najmłodsi czytelnicy wiedzą o co mniej więcej w niej chodzi. Nic więc dziwnego, że z jeszcze większym zapałem sięgnąłem po "Nie do pary". Czy najnowsza powieść Ewy Nowak utrzymuje poziom tak dobrze wszystkim znanej serii miętowej? Rzecz jasna - potwierdza moja mama, siostra, kilka koleżanek, a nawet koledzy, którzy za prozą nie przepadają.
Najbardziej w dziełach autorki podoba mi się to, że problemy, które porusza nie są łatwe, a tym samym fabuła jest trochę pokręcona - jak to w życiu nieraz bywa. Zamiast do bólu przewidywalnego wątku miłosnego, w którym wszystko dzieje się jak należy (tak, myślę o typowym harlequinie). Nastoletni Alek na własne życzenie wplątuje swoją osobę w przelotne związki, jeden poważniejszy, ale z wieloma problemami, a ponadto bardzo często działa pod wpływem impulsu, nie wiedząc czego sam chce. Ewa Nowak to jak dotąd jedna z najlepszych kreatorów postaci nastoletnich.
Z pośród wielu podobnych do tej powieści, "Nie do pary" wyróżnia się dopracowana warstwą językową. Autorka włada lekkim piórem, a cała historia jest opowiedziana w dość prosty sposób. Nic więc dziwnego, że strony uciekają nam spod dłoni w błyskawicznym tempie. Ponadto autorka za pomocą słów kreuje również bardzo realistyczne postaci. Najbardziej jednak zadziwia mnie to, że autorka doskonale wie co kryje się w głowach młodzieży obu płci. Po raz kolejny muszę przyznać, że Ewa Nowak to jedna z najlepszych obserwatorów, co dokładnie widać we wszystkich jej powieściach. Jestem pod wielkim wrażeniem tak rozległej wiedzy autorki.
Chociaż fabuła powieści może nie brzmi porywająco, to wierzcie mi, wcale taka nie jest. Na tle codziennych wydarzeń autorka kreuje historię, która wciąga czytelnika bez reszty od pierwszej, do ostatniej strony. To właśnie najbardziej podoba mi się w "Nie do pary". Autorka ukazuje nam, że codzienność wcale nie jest taka zwyczajna, a przy okazji pokazuje, że warto marzyć, ale trzeba też pamiętać o prawdziwym świecie. Ewa Nowak to współcześnie niekwestionowana królowa polskiej literatury dla młodzieży - nikt tak dokładnie, a zarazem delikatnie nie pokaże nastolatkom, jak może wyglądać życie i nikt tak dobrze nie wytłumaczy im niektórych rzeczy.
Jeżeli czekaliście na to, że wymienię jakąkolwiek wadę tej powieści, to niestety nie doczekacie się takiego momentu. Powieści Ewy Nowak nie da się skrytykować pod żadnym względem. Co się tyczy zagorzałych fanów twórczości tej pani - w najnowszej powieści znajdziemy charakterystyczny element jej wszystkich dzieł. Jedna z bohaterek wręcz kocha muzykę Jacka Kaczmarskiego, a co lepsze, zna wszystkie jego piosenki na pamięć - taką panią Nowak lubię. Wszystkich gorąco zachęcam do poznania się z tą historią, obiecuję, że nie pożałujecie!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Egmont.