Autor: K. A. S. Quinn
Tytuł: Korniki Tempusu. Królowa musi umrzeć
Wydawca: Dreams
Katie jednej chwili siedzi pod własnym łóżkiem w Nowym Jorku… a w następnej jest w Pałacu Buckingham w okresie panowania królowej Wiktorii. Wbrew pozorom, to bardzo niebezpieczne miejsce. Królowa z rodziną jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Po tajnych przejściach krążą zamachowcy, na mrocznych, oświetlonych gazowymi latarniami ulicach Londynu czają się podejrzane postaci. A Katie nie jest jedynym podróżnikiem w czasie…
Mimo że "Królowa musi umrzeć" zaliczana jest po części do fantastyki, po części do powieści przygodowej można odnaleźć w niej wątki historyczne. Dość wiele możemy dowiedzieć się o życiu Królowej Wiktorii Hanowerskiej i społeczeństwie dziewiętnastowiecznej Wielkiej Brytanii. Autorka przyłożyła dużą uwagę, żeby jak najdokładniej oddać realia tamtej epoki i muszę przyznać, że osiągnęła swój cel. Dawno nie czytałem książki, która z taką dokładnością, a jednocześnie w sposób tak lekki i przyjemny maluje w wyobraźni czytelnika dziewiętnastowieczny obraz Wielkiej Brytanii.
Bardzo spodobał mi się fakt, że autorka utrzymywała idealne proporcje w mieszaniu fikcji z wydarzeniami historycznymi. Chociaż większa część książki to fikcja literacka, a wydarzenia historyczne są watkami bardziej pobocznymi, podczas lektury całej powieści ma się nieodparte wrażenie, że opisywane zdarzenia w całości składają się z rzeczywistych wydarzeń. Autorka tak zgrabnie łączy ze sobą te wydarzenia, iż naprawdę ciężko jest uwierzyć, że większa część fabuły opiera się na fikcji.
Lekturę czyta się w tak błyskawicznym tempie, że pozycje udało mi się skończyć w dwa dni. Język jakim posługuje się autorka to przedstawienia historii jest prosty i współczesny. Tutaj mógłbym się nieco kłócić, czy nie lepiej byłoby gdyby autorka zastosowała archaizację w rozmowach bohaterów, bo gdyby dostosowała się do tego manewru książka mimo swojego już wielkiego realizmu zyskałaby go jeszcze więcej. Z drugiej zaś strony wątpię, że książka stałaby się bestsellerem jakim jest teraz, bo niewielu czytelników zafascynowałby ten zabieg. Zdecydowanie bardziej wolą gdy język jest prosty i lekki, jak a bestseller przystało.
Co się tyczy bohaterów, to trzeba przyznać, że autorka wykreowała ich po mistrzowsku. Dopracowany w detalach wygląd, interesujące charaktery i charakterystyczne zachowania dla młodzieży w ich wieku. Spotkałem się z głosami, że brak dokładnego wieku bohaterów jest dla wielu czytelników wielkim minusem. Jak dla mnie nie zrobiło to zbyt wielkiej różnicy, bo i bez tego faktu akcja się rozwija, a nic ważnego nie tyczy się ich wieku. Nie rozumiem więc tego problemu i wbrew wielu opiniom nie uważam tego za minus powieści.
Wielkim plusem "Królowa musi umrzeć" jest dobrze wyczuwalny, oryginalny klimat wiktoriańskich czasów. Przyczyniają się do tego w głównej mierze wydarzenia rozgrywające się właśnie w tej epoce, niesamowity talent autorki w oddaniu realiów tamtej epoki, zachowania bohaterów, ale również... wydanie graficzne. Tak właśnie. Nie dość, że Wydawnictwo Dreams serwuje nam prostą, ale przyciągająca wzrok okładkę, to na dodatek zagłębiając się w lekturze obserwujemy specjalny projekt graficzny dla numeracji stron oraz rozpoczynania kolejnych rozdziałów, które sprawiają, że pozycja zyskuje własny, niepowtarzalny klimat.
Dlatego też jeżeli poszukujecie naprawdę fascynującej, a zarazem lekkiej w odbiorze książki z frapującym pomysłem na rozwinięcie fabuły, niepowtarzalnym klimatem, realistycznymi bohaterami, dość wartką akcją i jeżeli chcecie bliżej przyjrzeć się epoce wiktoriańskiej, to z całego serca mogę polecić Wam "Królowa musi umrzeć". Przekonajcie się na własnej skórze o wspaniałości tej powieści i wyróbcie sobie własne zdanie na jej temat. Gorąco polecam!
Mimo że "Królowa musi umrzeć" zaliczana jest po części do fantastyki, po części do powieści przygodowej można odnaleźć w niej wątki historyczne. Dość wiele możemy dowiedzieć się o życiu Królowej Wiktorii Hanowerskiej i społeczeństwie dziewiętnastowiecznej Wielkiej Brytanii. Autorka przyłożyła dużą uwagę, żeby jak najdokładniej oddać realia tamtej epoki i muszę przyznać, że osiągnęła swój cel. Dawno nie czytałem książki, która z taką dokładnością, a jednocześnie w sposób tak lekki i przyjemny maluje w wyobraźni czytelnika dziewiętnastowieczny obraz Wielkiej Brytanii.
Bardzo spodobał mi się fakt, że autorka utrzymywała idealne proporcje w mieszaniu fikcji z wydarzeniami historycznymi. Chociaż większa część książki to fikcja literacka, a wydarzenia historyczne są watkami bardziej pobocznymi, podczas lektury całej powieści ma się nieodparte wrażenie, że opisywane zdarzenia w całości składają się z rzeczywistych wydarzeń. Autorka tak zgrabnie łączy ze sobą te wydarzenia, iż naprawdę ciężko jest uwierzyć, że większa część fabuły opiera się na fikcji.
Lekturę czyta się w tak błyskawicznym tempie, że pozycje udało mi się skończyć w dwa dni. Język jakim posługuje się autorka to przedstawienia historii jest prosty i współczesny. Tutaj mógłbym się nieco kłócić, czy nie lepiej byłoby gdyby autorka zastosowała archaizację w rozmowach bohaterów, bo gdyby dostosowała się do tego manewru książka mimo swojego już wielkiego realizmu zyskałaby go jeszcze więcej. Z drugiej zaś strony wątpię, że książka stałaby się bestsellerem jakim jest teraz, bo niewielu czytelników zafascynowałby ten zabieg. Zdecydowanie bardziej wolą gdy język jest prosty i lekki, jak a bestseller przystało.
"Królowa musi umrzeć, a z nią umrze nierówność wśród ludzi".
Wielkim plusem "Królowa musi umrzeć" jest dobrze wyczuwalny, oryginalny klimat wiktoriańskich czasów. Przyczyniają się do tego w głównej mierze wydarzenia rozgrywające się właśnie w tej epoce, niesamowity talent autorki w oddaniu realiów tamtej epoki, zachowania bohaterów, ale również... wydanie graficzne. Tak właśnie. Nie dość, że Wydawnictwo Dreams serwuje nam prostą, ale przyciągająca wzrok okładkę, to na dodatek zagłębiając się w lekturze obserwujemy specjalny projekt graficzny dla numeracji stron oraz rozpoczynania kolejnych rozdziałów, które sprawiają, że pozycja zyskuje własny, niepowtarzalny klimat.
Dlatego też jeżeli poszukujecie naprawdę fascynującej, a zarazem lekkiej w odbiorze książki z frapującym pomysłem na rozwinięcie fabuły, niepowtarzalnym klimatem, realistycznymi bohaterami, dość wartką akcją i jeżeli chcecie bliżej przyjrzeć się epoce wiktoriańskiej, to z całego serca mogę polecić Wam "Królowa musi umrzeć". Przekonajcie się na własnej skórze o wspaniałości tej powieści i wyróbcie sobie własne zdanie na jej temat. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams.