Ariana | Blogger | X X

środa, 25 lutego 2015

Arthur Conan Doyle "Sherlock Holmes t. 3"


Autor: Arthur Conan Doyle
Tytuł: Sherlock Holmes tom 3
Wydawca: Zysk i S-ka


Powrót Sherlocka Holmesa
Z opowiadania "Pusty dom" dowiadujemy się, że Holmes tak naprawdę nie spadł do wodospadu Reichenbach, a zrzucił w otchłań profesora Moriarty’ego. Detektyw postanawia wykorzystać fakt, że wszyscy myślą, że on również wpadł w otchłań alpejskiego wodospadu, i z ukrycia wyłapać pozostałych zbrodniarzy z szajki Moriarty’ego. Pierwszym zadaniem jakie sobie wyznacza, jest schwytanie pułkownika Morana, bliskiego współpracownika profesora.

Pożegnalny ukłon
Do domu doktora Watsona przybiega gospodyni Sherlocka Holmesa, mówiąc, że Holmes jest ciężko chory i umiera. Gdy Watson dociera do przyjaciela, ten mówi, że to gorączka sumatrzańska i zaraził się nią w porcie. Holmes wściekły i przerażony, prosi Watsona, by ten pojechał po niejakiego Calvertona Smitha, który jest lekarzem i jako jedyny zna się na gorączce sumatrzańskiej…

Archiwum Sherlocka Holmesa
Ostatni tom opowiadań o najsłynniejszej parze detektywów wszech czasów. Pod koniec swojej detektywistycznej kariery Holmes, podczas pobytu w Sussex, jest świadkiem śmierci w konwulsjach na brzegu zatoki uchodzącej do kanału la Manche profesora Fitzroya McPhersona. Sekcja zwłok wykazuje, że przyczyną śmierci są liczne rany na plecach. Ostatnie słowa jakie wypowiedział zmarły brzmiały: „lwia grzywa”…

Dobry kawał czasu minął od dnia, w którym czytelnicy po raz pierwszy zmierzyli się w dorównywaniu inteligencją Sherlockowi Holmesowi, a mimo to zagadki, jakimi raczy nas Doyle nadal są trudne do rozwiązania. Postać detektywa to szalenie wybitny umysł o nieprzeciętnej inteligencji. Rozwiązania zagadek, z którymi mierzy się czytelnik niemal nigdy nie stają się tak oczywiste, jak po odsłonięciu tajemnicy przez Holmesa. Co tu dużo mówić, tylko dwie postaci literackie obdarzone są taką inteligencją. Holmes i niesamowity Herkules Poirot.

W całej opowieści o Holmesie najbardziej zachwycała mnie różnorodność zbrodni przestępców. Całe mrowie ludzi przewijających się na kolejnych stronach, a każdy z nich jest inny, oryginalny. Jedynym w swoim rodzaju był także detektyw, które wszystkie te zagadki rozwiązywał i choć wiele z nich wydawało się niemożliwe do rozwikłania, niektóre nawet pozornie były bez sensu, Holmes za każdym razem potrafił wyczuć intrygę i wodzony swoją inteligencją odnajdywał jej źródło. Czytanie o kolejnych zagadkach sprawia czytelnikowi niemałą radość i aż smutno (mimu tak wielu przygód, które powinny już nudzić), że i ta opowieść dobiegła końca. 

Jedynym minusem jaki można zarzucić ostatniemu tomowi tej edycji, to ogromna ilość opowiadań. Osiemset stron naszpikowanych dwudziestu-pięćdziesięciu stronicowymi opowiadaniami na dłuższą metę może męczyć. Co chwila zmieniająca się fabuła, mordercy i ofiary przy ciągłym czytaniu takiego tomiszcza, to mało przyjemna rzecz. Dlatego nie robiąc żadnych przerw moglibyśmy się po czasie znudzić, a raczej poczuć przytłoczeni i najzwyczajniej w świecie nie doczytać końca tych historii.

Zarówno ten, jak i poprzednie dwa tomy tej edycji są tak dopieszczone jeżeli chodzi o szatę graficzną, że pedanci mogliby zakupić wszystkie wydania do swojej biblioteczki jedynie po to, by podziwiać dopracowanie w detalach rysunki Pageta i móc zachwycać się idealnie dobrana kolorystyką. Łącząc to z twardym grzbietem oprawionym obwolutą, mogę sobie tylko wyobrazić z jakim pożądaniem w oczach spoglądacie na te wydania.

Rzeczą dziwną byłoby kogokolwiek zachęcać do sięgnięcia po przygody Holmesa, wszakże jestem pewien, że każdy zna już to nazwisko i jeżeli jeszcze nie czytał o detektywie, to zrobi to w niedalekiej przyszłości. Można się tylko zachwycać prezentowaną książką i pochłaniać ją wzrokiem, bo do niczego innego nie została stworzona. Gorąco polecam!




 Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...