Ariana | Blogger | X X

sobota, 2 sierpnia 2014

Kinga Gebel "Paradoks"






Autor: Kinga Gebel
Tytuł: Paradoks
Stron: 126
Wydawca: Novae res
Data wydania: 6 czerwca 2014










Z wielką radością stwierdzam, ze nasz naród znacznie rozwija się, jeśli chodzi o literaturę. W Polsce za pisanie biorą się coraz to młodsze osoby. Przez przypadek trafiła w moje ręce książka młodej dziewczyny, która uczęszcza dopiero do... liceum! Niewiarygodne, a jednak! Oczywiście, jak to z debiutem bywa, nie obyło się bez niedociągnięć.

Młody adwokat – Marek Rudnicki, prowadzący własną kancelarię, postanawia zająć się sprawą zaginięcia osiemnastoletniego chłopaka, Tomka. Pierwsze tropy prowadzą do jego rodzinnego domu i szkoły. Trzy dni później Rudnicki dowiaduje się z gazety o samobójstwie swojej koleżanki ze studiów. Okazuje się, że te pozornie zupełnie różne sprawy mają wspólny mianownik. W śledztwie prawnikowi pomaga jego aplikant Bartek, zaprzyjaźniony policjant oraz pewna błyskotliwa dziennikarka. „Paradoks” to nie tylko opowieść o szukaniu wskazówek i dochodzeniu do prawdy, ale także prawdziwy dramat rodzinny, który nigdy nie powinien się wydarzyć.

Książeczka, bo tylko tak można nazwać ten króciutki kryminał, który liczy sobie 126 stron, przyciąga wzrok czytelnika swoją oryginalną okładką. Nie widzimy tu mnóstwa kolorów złączonych ze sobą bez ładu i składu. Spotykamy się ze skromną, ale jakże tajemniczą i intrygującą okładką, która należy do tych "nie powiem ci o czym jestem dopóki mnie nie przeczytasz". Ja postanowiłem zagłębić się w jej treść by dowiedzieć się o czym jest i swojego wyboru nie żałuję.


Paradoks Kinga Gebel


Od początku trochę przeszkadzał mi styl, jakim posługiwała się autorka. Z łatwością można wyczuć, że jest to powieść debiutancka. Słowa, owszem są dobierane dobrze, aczkolwiek niektóre opisy i dialogi wydawały się bardzo naciąganie, nienaturalne. Język jest zupełnie inny od innych powieści jakie dane mi było czytać, po raz pierwszy spotkałem się z takim amatorskim językiem. Cóż, jednak każdy debiut ma swoją ciemną stronę, na którą nie sposób nie zwrócić uwagi.

Nie wiem czy słusznie, czy też nie, ale "Paradoks" przypomina mi nieco serialowe "Prawo Agaty". Tam również znajdziemy mecenasa Marka i Agatę, chociaż w debiucie Agata jest dziennikarką, nie adwokatem. Skojarzenie z tym serialem, na szczęście, nachodziło mnie tylko w niektórych momentach.

Mimo tych niedociągnięć, debiut jest godny uwagi. I chociaż ja już w połowie skojarzyłem wszystkie fakty i ułożyłem sobie logiczną całość, inny czytelnik może mieć problem z rozwiązaniem zagadki. Polecam, ponieważ w tym kryminale czuć potencjał i cieszę się, że autorka postanowiła wydać powieść. Może nie do końca udana, ale myślę, iż z kolejnymi powieściami będzie już tylko lepiej.



Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae res.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...