Ariana | Blogger | X X

wtorek, 8 lipca 2014

Stefan Darda - "Czarny Wygon. Starzyzna"






Autor: Stefan Darda
Tytuł: Czarny Wygon. Starzyzna
Stron: 272
Wydawca: Videograf
Data wydania: 9 listopada 2010









Na Czarnym Wygonie znalazłem się po raz drugi. Zachęcony pierwszą częścią, która jak najbardziej przypadła mi do gustu, postanowiłem przeczytać kolejną książkę z serii. Cieszę się ogromnie, ponieważ nie wiem jak mógłbym żyć nie czytając całej serii. 

Druga część powieści o przeklętej wiosce na Roztoczu. Witold Uchmann podejmuje dziennikarską wyprawę do miejsc opisanych w tajemniczym brulionie. By uratować życie kilkuletniej dziewczynki, musi stawić czoła przerażającemu księdzu, który krąży w okolicach Starzyzny. Wielkie niebezpieczeństwo grozi też Adamowi Nawratowi, który postanowił ruszyć na poszukiwanie zaginionego przyjaciela.  Czy uda im się sprowadzić do „naszego świata” naznaczonych klątwą mieszkańców Starzyzny?

Stefan Darda (ur. 1972r.) - urodził się w Tomaszowie Lubelskim na Roztoczu, gdzie umieszcza akcję swojej powieści „Czarny Wygon. Słoneczna Dolina”. Pisarz był kiedyś członkiem zespołu muzycznego o nazwie „Orkiestra pod wezwaniem Świętego Mikołaja”. Przygodę z pisaniem Stefan Darda rozpoczął w 2003r. Było to cztery lata przed przeprowadzeniem się do Przemyśla, gdzie mieszka do dziś. Dzięki swoim powieściom grozy porównywany jest przez niektórych nawet do Stephena Kinga.

Druga część nie jest ani lepsza, ani gorsza od poprzedniczki. Stefan Darda nadal utrzymuje wysoki poziom dzięki czemu "Starzyznę" pochłonąłem podobnie jak "Słoneczną Dolinę" w dwa dni. Nie przeszkadzało mi nawet to, że było już grubo po północy. W tym tomie, ku mojej radości, autor stwarza więcej scen, które potrafiłyby nas przerazić. Dokładne opisy rzeczy tak okropnych, że aż nie chce się o nich myśleć, potrafiły przyprawić mnie o gęsią skórkę.

Autor włada lekkim piórem zasługującym na uznanie przez starszych i młodszych. Nawet litery, które są bardzo małe, nie zmieniają faktu, że wystarczy nam kilka godzin na przeczytanie całej powieści. I nawet narracja pierwszoosobowa, która w poprzedniej części mnie irytowała, tym razem okazała się strzałem w dziesiątkę. 

Powieść grozy powinna przede wszystkim przestraszyć. Darda nie dość, że porządnie potrafi przestraszyć, umie również wywołać inne emocje. Niedomówienia i urywanie rozdziałów w chwili kiedy emocje sięgają zenitu to sprawdzony sposób na wypieki na twarzy.

Jeżeli miałbym ocenić wszystkie okładki z serii "Czarny Wygon" powiedziałbym, że ta jest najsłabsza. Od poprzedniej książki mrok i tajemniczość niemal biją w oczy. Podobnie jest w "Bisach" i "Bisach II". Okładka tej książki nie jest zła, ale jakoś patrząc na nią nie czuję strachu. Jednakże sama w sobie jest bardzo pociągająca.

Powieść polecam każdemu fanowi horrorów,obiecuję, że się nie zawiedziecie, a tylko spędzicie kilka godzin w strachu i uczuciu niepewności. Gorąco polecam!  sam mógł osądzić, czy Dardę słusznie okrzyknięto polskim Kingiem.


               Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Videograf.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...