Cześć! :)
Julian Tuwim powiedział, że listopad to „jeden z najdotkliwszych wrzodów na dwunastnicy roku”, bo i mało zachęcający do życia jest to miesiąc. Co przyjemnego można znaleźć w wiecznym chłodzie, szalejącym wietrze i odginającymi się od jego siły parasolkami? Może ktoś lubi biegać za odlatującym w siną dal parasolem, ja wolę jednak nieco mniej ekstremalne sporty. Początek listopada to taki moment, kiedy wiele godzin spędza się w domu. Na czytaniu ciekawych książek na przykład. Albo oglądaniu odcinków „Bake Off – Ale ciacho!”, którego finał już w poniedziałek.
Tymczasem (chciałoby się napisać „przychodzę do Was z...”, ale to takie wyświechtane sformułowanie) cykam zdjęcia książkom, których przeczytanie założyłem sobie na listopad. A w moim towarzystwie nudzić się będą:
►Joanna Jax i „Piętno von Becków”
►Michał Gargól „Trening inteligencji”
►Carl Frode Tiller „Osaczenie”
►Rafał Małecki „Najgorsze dopiero nadejdzie”
►Wanda Chotomska i Barbara Gawryluk „Nie mam nic do ukrycia”
►Katarzyna Enerlich „Prowincja pełna czarów” i „Prowincja pełna szeptów”
►Jonathan Kellerman „Wina”
►Przemek Jurek „Kochanowo i okolice”
►Barbara Kosmowska „Buba” i „Buba. Sezon ogórkowy”
Tradycyjnie kończę z pytaniem: co polecasz, a co radzisz odłożyć na sam koniec? Czekam na Twoje zdanie. :)
►Michał Gargól „Trening inteligencji”
►Carl Frode Tiller „Osaczenie”
►Rafał Małecki „Najgorsze dopiero nadejdzie”
►Wanda Chotomska i Barbara Gawryluk „Nie mam nic do ukrycia”
►Katarzyna Enerlich „Prowincja pełna czarów” i „Prowincja pełna szeptów”
►Jonathan Kellerman „Wina”
►Przemek Jurek „Kochanowo i okolice”
►Barbara Kosmowska „Buba” i „Buba. Sezon ogórkowy”
Tradycyjnie kończę z pytaniem: co polecasz, a co radzisz odłożyć na sam koniec? Czekam na Twoje zdanie. :)