Autor: Andrew Roe
Tytuł: Cudowna dziewczynka
Wydawca: Prószyński i S-ka
Jeżeli macie problemy z wiarą w cuda i zjawiska nadprzyrodzone, to "Cudowna dziewczynka" można rozwiać wszelkie wasze wątpliwości. Autor w sposób bardzo realistyczny opisuje historię cudownej dziewczynki, dzięki czemu sam czytelnik w pewnym momencie zaczyna mocno wierzyć we wszystkie cuda opisane w powieści. Zapraszam do recenzji cudownej dziewczynki.
Do ośmioletniej Anabelle Vincent pogrążonej po wypadku w śpiączce przychodzą tłumnie ludzie ściągnięci przez plotki i desperackie pragnienie uzdrowienia. Pojawili się kolejni odwiedzający. Kolejne cuda. To historia opowiadana przez samą Anabelle. Równolegle relację z tych wydarzeń zdaje matka dziewczynki – kobieta, która poświęciła się opiece nad chorym dzieckiem i która stara się odnaleźć jakoś w zgotowanym przez media zamieszaniu. Poznajemy też punkt widzenia innych osób: ojca, który porzucił rodzinę i teraz boryka się z poczuciem winy, oraz ludzi szukających u dziewczynki pomocy, wskazówek i cudownego uleczenia.
Autor napisał powieść, która w sposób bardzo dojrzały traktuje o ludziach, którzy uparcie dążą do uzdrowienia chwytając się ostatnich desek ratunku, o ludziach znajdujących w sobie nowe pokłady energii w momentach kiedy jej zwyczajnie zaczyna brakować i o człowieku nie potrafiącym poradzić sobie z takim brzemieniem. Słowem - autor uważnie obserwuje otaczających go ludzi, po czym umieszcza ich w swojej historii i kreśli dokładnie ich portrety psychologiczne, marzenia, lęki i problemy. Wszystko kreci się jak w zwyczajnym świecie, jednakże opowieść zawarta w "Cudownej dziewczynce" sprawia, że czytelnicy stają się wyjątkowi.
Trafionym pomysłem było spoglądnięcie na całość z kilku różnych perspektyw. Na stronach przewijają się różne zdania na temat zachodzących wydarzeń, a każde z nich czytelnik śledzi z niemałym zainteresowaniem. Nie ukrywa,, że najbardziej czekałem na chwile, w których Anabelle przejmie pałeczkę i zacznie opowiadać. Autor idealnie dostosował język do ośmioletniej bohaterki, dzięki czemu książka wydaje się coraz bardziej rzeczywista. Żeby efekt ten jeszcze bardziej pogłębić autor dostosowuje styl również do innych postaci opowiadających tę historię z własnej perspektywy.
Andrew Roe w lekkim stopniu porusza również kwestie wiary. Skoro są cuda musi i być nawiązanie do Boga. Jednakże autor nie przesadza z tym tematem, przez co chciałby zwrócić większą uwagę na to, że powieść opowiada również o niezwykłej sile miłości i nadziei. Potęga miłości i wytrwałość niektórych bohaterów emanuje niemal z każdej strony. "Cudowna dziewczynka" opowiada o niesamowitej sile nadziei i o tym, że cuda się zdarzają. Autor próbuje otworzyć nam oczy na podobne zjawiska i nie narzuca nam wcale, czy musimy w nie wierzyć, czy też nie. Wszystko zależy od woli czytelnika.
Debiut literacki jakim raczy nas Andrew Roe jest niezwykłą książką poruszająca ważne tematy. Ponadto historia ta sprawia, że w czytelnika wchodzą nowe pokłady wiary i nadziei. Myślę, że rozpoczynając swoja karierę literacką powieścią, która momentalnie podbija serca mnóstwa czytelników ma on szansę na stworzenie jeszcze wielu wspaniałych książek. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli wziąć w ręce nowe powieści, które wyszły spod pióra tego autora. Gorąco polecam!
Autor napisał powieść, która w sposób bardzo dojrzały traktuje o ludziach, którzy uparcie dążą do uzdrowienia chwytając się ostatnich desek ratunku, o ludziach znajdujących w sobie nowe pokłady energii w momentach kiedy jej zwyczajnie zaczyna brakować i o człowieku nie potrafiącym poradzić sobie z takim brzemieniem. Słowem - autor uważnie obserwuje otaczających go ludzi, po czym umieszcza ich w swojej historii i kreśli dokładnie ich portrety psychologiczne, marzenia, lęki i problemy. Wszystko kreci się jak w zwyczajnym świecie, jednakże opowieść zawarta w "Cudownej dziewczynce" sprawia, że czytelnicy stają się wyjątkowi.
Trafionym pomysłem było spoglądnięcie na całość z kilku różnych perspektyw. Na stronach przewijają się różne zdania na temat zachodzących wydarzeń, a każde z nich czytelnik śledzi z niemałym zainteresowaniem. Nie ukrywa,, że najbardziej czekałem na chwile, w których Anabelle przejmie pałeczkę i zacznie opowiadać. Autor idealnie dostosował język do ośmioletniej bohaterki, dzięki czemu książka wydaje się coraz bardziej rzeczywista. Żeby efekt ten jeszcze bardziej pogłębić autor dostosowuje styl również do innych postaci opowiadających tę historię z własnej perspektywy.
Andrew Roe w lekkim stopniu porusza również kwestie wiary. Skoro są cuda musi i być nawiązanie do Boga. Jednakże autor nie przesadza z tym tematem, przez co chciałby zwrócić większą uwagę na to, że powieść opowiada również o niezwykłej sile miłości i nadziei. Potęga miłości i wytrwałość niektórych bohaterów emanuje niemal z każdej strony. "Cudowna dziewczynka" opowiada o niesamowitej sile nadziei i o tym, że cuda się zdarzają. Autor próbuje otworzyć nam oczy na podobne zjawiska i nie narzuca nam wcale, czy musimy w nie wierzyć, czy też nie. Wszystko zależy od woli czytelnika.
Debiut literacki jakim raczy nas Andrew Roe jest niezwykłą książką poruszająca ważne tematy. Ponadto historia ta sprawia, że w czytelnika wchodzą nowe pokłady wiary i nadziei. Myślę, że rozpoczynając swoja karierę literacką powieścią, która momentalnie podbija serca mnóstwa czytelników ma on szansę na stworzenie jeszcze wielu wspaniałych książek. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli wziąć w ręce nowe powieści, które wyszły spod pióra tego autora. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.