Ariana | Blogger | X X

sobota, 14 marca 2015

Leonardo Patrignani "Wszechświaty. Pamięć"


Autor: Leonardo Patrignani
Tytuł: Wszechświaty. Pamięć
Wydawca: Dreams



Alex, Jenny i Marco na własnej skórze doświadczyli, co oznacza zatracenie się w nieskończonych drogach Wszechświatów. Jednak teraz nie wiedzą, jak wyjść z Pamięci – zamkniętego jak klatka wymiaru mentalnego, w którym znajduje się tylko to, o czym pamiętają. Od czasu końca ich cywilizacji minęły już wieki, a na Ziemi zaczęła się nowa Era. Jak mogą wykorzystać wspomnienia, aby uciec z Pamięci i siebie ocalić? Dotarcie do jakich tajemnic z przeszłości zagwarantuje im przebudzenie w przyszłości?

Po lekturze pierwszej serii trylogii "Wszechświaty", która zaskarbiła sobie moją sympatię, nie mogłem doczekać się chwili gdy na nowo wrócę do historii Alexa i Jenny. Kolejny tom niesie ze sobą nowe przygody, kilku nowych bohaterów i przede wszystkim całą gamę emocji. Nie będę porównywał ze sobą obu tych tomów, bo jak dla mnie wysoka poprzeczka nie zmieniła swojej wysokości. Jednak z wielką radością powiem, że Patrignani z każdą kolejna stroną piszę coraz lepiej, a obserwowanie tego w jaki sposób autor ulubionych książek się rozwija sprawia niewypowiedzianą przyjemność.

W drugim tomie trylogii poznajemy Bena, badacza i naukowca. O ile w "Wszechświatach" poznawanie Alexa i Jenny sprawiło nam wielką przyjemność, tak i w tej pozycji autor nieźle się postarał. Wykreowanie kolejnego nieschematycznego i sympatycznego bohatera przyszło mu z niewyobrażalną łatwością. Ben jest postacią tak realistyczną, że po skończeniu lektury zastanawiałem się jak to możliwe, że wcześniej nie poznałem tego faceta. Dzięki niemu akcja dalej może gnać w błyskawicznym tempie, a nowe wątki związane z jego osobą śledzimy z niemałą ciekawością.

"Kiedy czas będzie poskromiony,
także i on stanie się towarem."

                   ~ Alberto Massari

"Wszechświaty. Pamięć" zarówno, jak i wcześniejsza pozycja charakteryzuje się frapującym pomysłem na fabułę z wykorzystaniem teorii wieloświatów. Nie chcąc zdradzić zbyt wielu szczegółów, napiszę tylko, że pomysł z uwięzieniem bohaterów w Pamięci zasługuje na uznanie. Wyobrażacie sobie, że świat, w którym żyjecie to zbiór miejsc i osób przez nas zapamiętanych? Nic, czego wcześniej nie poznaliśmy po prostu nie istnieje. Jego miejsce zajmuje pustka. Zachowania bohaterów i stopniowe odkrywanie sposobu poradzenia sobie z nim pochłania bez reszty. Najchętniej w ogóle nie odkładalibyśmy powieści tej na bok.

Leonardo Patrignani po mistrzowsku plecie wielowątkową akcję. Różne wydarzenia, różni ludzie, różne czasy. A wszystko to połączone grubym węzłem przeplatanym z wielką uwagą. Mimo mnóstwa wydarzeń i poruszanych kwestii, które są ze sobą niesamowicie poplątane (w pozytywnym znaczeniu), Patrignani nie dość, że w tym wszystkim się nie gubi, to pozostawia sobie również wiele miejsca do manewru w trzecim tomie. Jestem ciekawy na jakie pomysły wpadnie autor, bo z wielkim zainteresowaniem śledzę każde jego literackie poczynania.

"Wszechświaty. Pamięć" to jak najbardziej udana kontynuacja, która porywa nas z równą siłą jak tom pierwszy. Jeżeli więc "Wszechświaty" przypadły wam do gustu, jestem przekonany, że drugi tom przyjmiecie z nie mniejszą radością. Jeśli jeszcze nie udało Wam się poznać tych  pozycji, to jak najgoręcej Was do tego zachęcam. Pamiętajcie tylko, żeby czytać je chronologicznie, inaczej zepsujecie sobie całą zabawę. Gorąco polecam!


Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dreams za udostępnienie książki.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...