Ariana | Blogger | X X

wtorek, 14 października 2014

Jolanta Kosowska "Niemoralna gra" (Przedpremierowo)

Jolanta Kosowska "Niemoralna Gra" zdjęcie książki
Autor: Jolanta Kosowska
Tytuł: Niemoralna gra
Wydawca: Novae res



Konrad, nauczyciel etyki zawodowej na jednej z medycznych uczelni, dyżuruje za kolegę w studenckim telefonie zaufania. Jedna przerwana w pół słowa rozmowa zmienia nieoczekiwanie jego dotychczasowe życie. Odnalezienie rozmówczyni staje się jego jedynym celem, wypełnia dni, spędza sen z powiek. Życie nabiera tempa. Dni pędzą jak oszalałe. Wydarzenie goni wydarzenie. Wszystko wymyka się spod kontroli. Nic już nie układa się w logiczną całość: Konrad niepostrzeżenie daje się wciągnąć w zastawioną na niego pułapkę…

Lubimy być mile zaskakiwani przez wybitnych pisarzy. I chociaż z prozą Jolanty Kosowskiej spotykam się pierwszy raz w życiu, śmiało mogę stwierdzić, iż autorka należy do wybitnych twórców. Przyjemnym spędzaniem czasu była lektura Niemoralnej gry, a wszystko dzięki wspaniałemu językowi jakim włada pisarka. Słowami zabawia czytelnika do tego stopnia, że ciężko jest mu oderwać się od powieści.


Spodziewałem się miłej powieści obyczajowej, dzięki której zrelaksuję się i odetnę od całego świata. Obyczajówkę dostałem, ale wymieszaną z thrillerem i skądinąd dramatem psychologicznym. Nie spotkałem się wcześniej z taką mieszanką, dlatego książka zyskuje wielkiego plusa za oryginalność historii w niej opisanej.

Jestem wrogiem narracji pierwszoosobowej. Po prostu uważam, że klasyczna, trzecioosobowa, o wiele lepiej i dokładniej (w końcu narrator jest niczym Bóg na chmurce) przedstawia wydarzenia zawarte w treści. W tym przypadku nie przeszkadzało mi to wcale. Może trochę się pogubiłem kiedy kolejno inne postaci zaczęły przedstawiać wszystko z swojej perspektywy. W dodatku w pierwszej osobie.

Stronice pozycji obfitują w barwnych i wyrazistych bohaterów. Autorka ciężko się napracowała, ażeby każdy z nich wyraźnie malował się w naszej wyobraźni. Z łatwością wyobraziłem sobie każdego bohatera. Sytuacje w jakich stawia ich autorka dodatkowo sprawiają, że cieszyłem się i smuciłem razem z wykreowanymi postaciami. Najbardziej polubiłem Julię, która niestety ma swojego bogatego udziału w akcji.

Słów kilka należy również poświęcić okładce. Jest wspaniała, hipnotyzująca, a wszystkie jej elementy świetnie ze sobą współgrają. Pięknooka twarz ukryta w oszronionych liściach potrafi przykuć uwagę. Dodatkowo całość utrzymywana jest w zimnej, fioletowej kolorystyce. Moim zdaniem jest to istny majstersztyk!



Przeczytanie tej powieści umożliwiło mi Wydawnictwo Novae res, za co jestem niezmiernie wdzięczny.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...