Ariana | Blogger | X X

czwartek, 31 grudnia 2015

Rozrachunki - co przyniósł 2015 rok?

Nie chciałem pisać, że ten czas biegnie jak szalony, ale trudno nie zwrócić na to uwagi. Kto by pomyślał, że kolejny rok blogowania minie w oka mgnieniu? Dokładnie jutro mijają dwa lata, od kiedy napisałem tutaj pierwszą notatkę (bo trudno nazwać ją recenzją), jutro też kończę piętnaście lat! Tymczasem chciałbym bliżej przyjrzeć się moim postanowieniom sprzed roku i zobaczyć ile z nich udało mi się osiągnąć. Na samym początku statystyki:

Łączna liczba wyświetleń: 77, 431
Nowe komentarze: 2305
Nowi obserwatorzy: 71
Napisane posty: 122
Przeczytane książki: 153

Wyniki ciut lepsze od ubiegłorocznych, ale niezbyt ambitne. W tym roku udało mi się również odkryć mnóstwo nowych i interesujących zarazem blogów. Nie będę ich wymieniał po kolei, bo mi najzwyczajniej nie chce, a myślę też, że autorzy sami się zorientują :) Cieszę się też, że zagląda na tę stronę wiele osób, za co serdecznie wszystkim czytelnikom dziękuję. Mam nadzieję, iż w tym roku również uda mi się przykuć Waszą uwagę. Teraz kilka słów na temat książek.

W tymże roku na rynku wydawniczym ukazało się mnóstwo pozycji, z czego dość spora ilość okazała się powieściami ciekawymi. Znalazło się też grono książek ambitnych, które powinien przeczytać każdy z nas. Lista owych pozycji jest mocno subiektywna, bo wiadomo, że nie udało mi się przeczytać wszystkich powieści. Sięgałem też po lektury wydane w minionych latach. Prezentuję Wam książki, które w tym roku zrobiły na mnie największe wrażenie.

Katarzyna Puzyńska seria o policjantach z Lipowa

Katarzyna Puzyńska zadebiutowała w 2014 roku świetnymi "Motylkiem" i "Więcej czerwieni", toteż nic dziwnego, że znajduje się w tej liście, bo od czasu przeczytania jej debiutu stała się moja ulubioną pisarką. 

Remigiusz Mróz i Joanna Szwechłowicz

Zarówno nazwisko Mroza i Szwechłowiczowej były mi przedtem nieznane. Nie mniej jednak, uważam, że oboje są autorami oryginalnymi. Ich proza różni się od siebie, aczkolwiek twórczość Mroza i Szwechłowiczowej jest na najwyższym poziomie. Śmiało też można ich uznać za moje największe odkrycie 2015 roku.

Stieg Larsson i Nele Neuhaus

Oczywiście te trzy tytuły zostały wydano kilka lat temu, aczkolwiek dopiero teraz mogłem się za nie wziąć tak, by zrozumieć ich sens. Stieg Larsson to legenda, nie znam osoby, która po przeczytaniu jego trylogii byłaby nastawiona do niej negatywnie. Z kolei Nele Neuhaus jest mniej popularną autorką, ale również piszącą genialne kryminały.

Joanna Jax, Dorota Terakowska, Markus Zusak

Joanna Jax zachwyciła mnie "Dziedzictwem von Becków", tym bardziej, że to debiut młodej pisarki. Dorota Terakowska ta autorka inteligentna, a jej powieść zaskarbiła sobie moje serce dzięki odważnemu poruszeniu ciężkiego tematu i umiejętności kształtowania mojego światopoglądu. "Złodziejka książek" to powieść unikatowa, przepiękna. 

Stefan Darda i Katarzyna Enerlich

Nie znam lepszego (prócz Mastertona) pisarza powieści grozy niż Stefan Darda. W tym roku udało mi się zasmakować "Domu na Wyrębach" i genialnej antologii "Opowiem ci mroczną historię". Nie ukrywam, że zdecydowanie bardziej podoba mi się druga pozycja, w której pisarz udowadnia, że tworzy powieści na światowym poziomie. Katarzyna Enerlich to pisarka z całkiem innej bajki. Jej powieści oczarowały mnie niesamowitym klimatem i wachlarzem emocji, jaki wiąże się z ich przeczytaniem.

Pokrótce rok ten można by opisać jako czas nowych odkryć, nie tylko książkowych, wielu przyjemnych i mniej przyjemnych niespodzianek, a także jako czas dobrze spędzony. Na nadchodzący rok zakładam sobie kilka postanowień i ciekaw jestem, czy uda mi się je wypełnić. A póki co, życzę Wam, moi drodzy, aby nadchodzący rok niósł ze sobą wiele dobrego, nowe przygody, wspaniałych ludzi i dużo wolnego czasu na czytanie :) A Wy macie jakieś postanowienia noworoczne?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...